Maja zmienic czas - a pewnie juz zmienili, gdy to pisze...juz po Rzeczypospolitej...
Czlowiek nie jest Panem czasu, jest nim tylko Bog. Wszyscy znamy fraze "nie mam czasu" ktora w sposob przystepny obrazuje proste prawo naturalne, ze czlowiek nie ma wplywu na uplyw czasu. Jak moze miec, skoro nie ma czasu?
Zmiana czasu jest wiec dowodem na ateistyczny spisek Brukseli. Stanowi tez niezbity dowod na to, ze Niemcy z Rosja zawarly tajny uklad - zmieniaja czas w tym samym dniu. To, ze rowniez w Polsce czas jest zmieniony rownoczesnie, jednoznacznie swiadczy iz obecny rzad polski jest agentura Niemiecko-Rosyjska, przy cichej zgodzie Francji. O Hiszpanii i Zapatero nawet nie wspomne, to sa sowieciarze. Jedynie Anglia trzyma sie mocno - cala nadzieja w referendum, jak wygraja Torysi....
Warto tez zwrocic uwage, ze Traktat Lizbonski spowoduje, iz "eurokolchozowi" bedzie teraz znacznie latwiej krasc czas (albo powodowac "dumping czasowy") za kazdym razem, kiedy biurokraci z Brukseli beda chcieli nas wyzuc z Ojcowizny. Mechanizm jest prosty - mamy np. akt notarialny, podpisany okreslonego dnia o okreslonej godzinie - i Bruksela zmieniajac czas wymusi niewaznosc tych dokumentow...
Zmiana czasu spowoduje znikniecie kilkuset Polakow, splodzonych w czasie zmiany czasu - to jest zabojstwo nienarodzonych, przymusowa aborcja! Trzeba tez zauwazyc, ze przy zmianie czasu umrze statystycznie dwa razy wiecej Polakow niz bez zmiany - cel jasny, chca nas wymordowac, jak to komunisci, tylko tym razem w bardziej perfidny sposob. Zadna Ioanina tu nic nie pomoze.
Oto do czego doprowadzil Lech Kaczynski podpisujac Traktat Lizbonski....
