Kampania Prawyborcza Republikanow jest mniej wiecej na polmetku, mozna wiec bawic sie w rozne statystyki, mniej lub bardziej znaczace czy madre.
Major Garett w National Journal podliczyl, ile kazdy z kandydatow pozostajacych w wyscigu "wydal" na jeden glos, i ile "kosztowal" go kazdy uzyskany delegat.
Najwiecej wydal Ron Paul: kampania kosztowala go $32,766, 465 co dalo mu 1,079,753 glosow wyborczych - zatem, kazdy glos "nabyl" za jedyne $30.35. Uzyskal 66 delegatow, wiec wychodzi iz za kazdego delegata "zaplacil" $496,461.
Mitt Romney wydal $66,793,395 na 4,127,917 glosow ($16.18, o polowe taniej niz Paul). Ma 565 delegatow, po $118,218 od lebka, 4 razy taniej niz Paul.
Newt Gingrich za $19,716,106 kupil 2,212,001 votes ($8.91 za glos) i 141 delegatow ($139,830/delegata).
Rick Santorum okazal sie najbardziej ekonomiczny - wydal 13,023,588 na 2,850,546 glosow ($4.56 na glos) i ma 256 delegatow, kazdego za marne $50,873.
Powyzsze dane nie wliczaja pieniedzy wydanych przez SuperPAC-i (czyli niezalezne od kandydata grupy prowadzace kampanie na jego korzysc). Gdyby to dodac, wtedy wygladaloby to tak:
Ron Paul: $34.02 za 1 glos, $556,576 za 1 delegata.
Mitt Romney : $25.87 za jeden glos; $188,984 za 1 delegata.
Newt Gingrich: $17.58 za 1 glos, $275,831 za 1 delegata.
Rick Santorum: $7.15 za 1 glos, $79,620 za 1 delegata.
Historycznie, nikt chyba jednak nie przebije wyniku Rudy Giuliani'ego z 2008 roku, ktory wydal $60,000,000 na 330,000 glosow ($181 za 1 glos) i uzyskal ZERO delegatow...